Dlaczego personel medyczny jest niemiły?
Często ludzie korzystający z usług szpitali, przychodni, poradni, oddziałów skarżą się na niemiły personel medyczny. Dotyczy to niemalże wszystkich od lekarzy, po pielęgniarki, fizjoterapeutów , laborantów i psychologów. Ostatnio czytałem o żonie jednego z popularnych aktorów, która poszła z dzieckiem na SOR i wyszła z niego z płaczem. Czy personelowi medycznemu brakuje empatii czy może my jako pacjenci jesteśmy za bardzo przewrażliwieni? Spróbuję odpowiedzieć jak to wygląda od drugiej strony i dlaczego ten brak empatii często wynika z winy pacjenta.
Nie czytanie tablic informacyjnych
Pewna informacja jest szeroko dostępna. Po ilu pytaniach o nią poczujesz irytacje? Jedna osoba już po 5, druga po 25, trzecia po 100. Teraz wyobraź sobie taką sytuację:
„Zapisy na zabiegi rehabilitacyjne zostały wstrzymane z powodu wyczerpania limitu” – taka informacja wisi na drzwiach wejściowych placówki, w gablocie informacyjnej i na okienku rejestracji. Mimo to codziennie przychodzą ludzie ze skierowaniami i kłócą się w sprawie zapisów. I znów słyszymy personel medyczny jest niemiły, bo nie zapisał na zabiegi i użył przy tym słów, które się nie spodobały.
Nie rozróżnianie specyfikacji oddziału
Bywa też tak, że pacjent trafi na oddział przypuśćmy na urologię, gdzie prowadzone określone procedury i specyfika leczenia. Nie można od urologa wymagać, by zrobił rezonans kręgosłupa, bo akurat mnie w tym momencie boli. Jeden pacjent zrozumie za pierwszy razem, drugiemu trzeba to wyjaśnić w sposób bardziej stanowczy.
To samo dotyczy SORów. Nie dziw się, że gdy przyjdziesz na SOR z krostą, katarem, czy ugryzieniem komara zostaniesz niemiło przyjęty. SOR to oddział ratujący życie, a takie sprawy załatwia się na NPL lub w przychodni.
Nie bulwersuj się, że musisz czekać kilka godzin. Z reguły jest 1 lekarz i 1 pielęgniarka. Niestety taki mamy system i tego się nie zmieni, do tego pełno papierków do wypełnienia. Na dodatek ludzie przychodzą z małymi problemami przez co czas i atmosfera staje się napięta.
Pacjent myśli, że jest najważniejszy i jedyny
To chyba najgorsza sytuacja, w której pacjent próbuje dyktować co mamy robić. Nieraz spotykam się z osobami, których umawiam na wizytę i próbują podważyć skierowanie oraz godzinę wizyt. Niestety, jeśli pacjent chce przestawić wizytę, na którą czekał 3 miesiące, bo musi iść na rynek, wypić kawę, albo dłużej pospać no to przykro mi mało który terapeuta przestawi swój harmonogram pracy by się dopasować. Każdy ma określone limity i czas pracy. Skargi do dyrekcji i NFZ nic nie wniosą, ale w miasto pójdzie informacja, że fizjoterapeuta jest niemiły. To samo się tyczy oddziałów, na których każdy chce być traktowany wyjątkowo. Niestety pacjenci często nie współpracują, a nawet utrudniają pracę personelowi. Dyżur na oddziale momentami wygląda jak plac boju, a pielęgniarki dwoją się i troją miedzy uciekającymi i szarpiącymi się pacjentami. W tym momencie odłączenie kroplówki jest sprawą drugorzędną i na prawdę może poczekać.
Zakrzywiony obraz ochrony zdrowia przez seriale
W ostatnim czasie powstała masa seriali o lekarzach, ratownikach medycznych, pielęgniarkach i szpitalach, które niestety nijak mają się do rzeczywistości. Ludzie pod wpływem kolejnych odcinków myślą, że tak jest naprawdę i oczekują tego samego w realu. Niestety pielęgniarka nie ma czasu porozmawiać o prywatnych problemach pacjenta. Ratownik nie będzie nikogo prosił, żeby z nim jechał do szpitala. Fizjoterapeuta nie będzie nikogo dźwigał na plecach, gdy ten nie chce ćwiczyć. Personel medyczny jest niemiły, bo w większości przypadków nie daje sobie wejść na głowę.
Dlaczego personel medyczny jest niemiły? – podsumowanie
Podsumowując, zachowanie personelu medycznego często jest odzwierciedleniem zachowania pacjenta. Nie wynika to z braku empatii, ale próby zachowania właściwych schematów pracy, w której chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo swoje i innych ludzi. Swoją drogą trzeba pamiętać, że jeśli personel medyczny się nie uśmiecha i momentami bywa niemiły to nie znaczy, że źle wykonuje swoją pracę.